Przedżniwna niedziela – wspomnienie
Wlecze się przedżniwna niedziela
Siedzimy na ławce przed płotem
Kościelny rozhuśtał dzwony
Wypłoszył z gniazd młode kawki
Po całej wsi
Roznoszą swoje
Bezdomne nieszczęście
Ławka ma lat 90
Płot też jeszcze się trzyma
Postawił go stolarz
Mąż babci Michaliny
Umarł na tyfus
Zaraz po powrocie z Wielkiej Wojny
Podpierają go powoje
I dzikie wino
Zbratane z tują i bluszczem
Na drodze tłok
W kurzu i upale
Niesiemy swoje modlitwy i grzechy
I składamy prośby przed ołtarzem
O bogate zbiory
A zostawiamy w konfesjonale
Urojone grzechy
Lublin, 28 czerwca 2020 r.
Jestem
Wczoraj
Znów przekonałem się
Że jestem
Niczyj
I znikąd
Trochę zabolało chociaż
Marzyłem o tym
Pół życia
I się spełniło
Lublin, 15.09.2020 r.