Przejdź do treści
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wojciech Sołtys. Wiersze

Spis treści numeru 4/2012

Czwarty wiersz wiejski

Co jakiś czas ktoś się wiesza
I chyba nie ma z tym nic wspólnego
Pora roku, kryzys na światowych rynkach
Brak wiary czy nieregularny seks

Najczęściej w stodole lub w innym
Budynku przydatności gospodarczej
Na sznurku od snopowiązałki, po tanim
Alkoholu, w wyniku czegoś co tli się
W śnie zimowym zwierząt i spojrzeniu
Zakochanych. Odzew zatopionej łąki.

Odeszło już wielu kolegów, mówi mi
Jeden z pijaków, niewielu zostało.
Nowi się nie rodzą, taka genetyka
Jeżeli nie skończę ze sobą, to przeżyję
Katastrofę nuklearną, a wy pomrzecie
Jak psy kurwa wasza mać. Wierzę mu.

Widzę w tym prawidłowość i jest coś
Świętego gdy jeden z nich skończy lub
Zapije się i serce nie wytrzyma
Idą jeden za drugim, stoją w kościele
Później pod cmentarzem gdy cień
Lasu przykrywa im głowy, piją
Za niego, za siebie, za wyblakłego
Chrystusa na skrzyżowaniu gminnej drogi.

Dusza jest namacalna. Jest i odchodzi
W ziemię.

Zostaje odór gumofilców, palona
Za stodołą odzież, drewniana lufka
I scyzoryk w kuchennej szufladzie.

Wola Siennicka, marzec 2012 r.
 

Drugi wiersz wiejski

Listopad
Przydymiona chałupa. Stare obrazy na
Brudnych ścianach w czarnych różańcach pajęczyn.
Wykrzywiony uśmiech Matki Boskiej.
Zapach śmierci zmieszany z zapachem życia,
Co siedzi czarno w sosnowym drzewie.

Dziura w podłodze, w białej koszuli.
Drzwi wykrzywione, uchylone przezornie
Na kilka centymetrów nadziei.

Wieś zapada się pod ziemię
I ciężkim krokiem przychodzi diabeł.

Wtedy należy pić
Po oborach, stodołach, piwnicach.
Ćwiartki na dobry sen poukrywane
W stosie ziemniaków.

Koty pod kuchnią i w szafach.
Psy na łańcuchach.
Palony węgiel osiada w gardle.

Czasami jakaś rozmowa wieczorna
Między Tobą a nim.
Otwarte okno a przez nie
Smuga zbliżającego się mrozu.

Diabeł już
W sąsiedniej wsi.
Tłucze w garnki.
Zabiera świat.

Wola Siennicka, listopad 2012 r.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.