Przejdź do treści
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Jadwiga Graboś. Wiersze

Spis treści numeru 1/2019

Res (in)corporales

to moje powietrze które nabieram w płuca
ubrania rzucone na łóżko linie papilarne na klamce
splątane włosy gumka spinka kok filiżanka po kawie i książki
buty z odciskiem stóp grządka i kiełkujący tam szpinak

mój chaos – w nim zasypiam i wynurzam się do obowiązków
to moje ciało które już nie będzie rodzić
kości z bólem w okolicy L-S organy w prezencie od przodków
myśli których się już nie boję a na początku

byłam niewidoczna nawet pod mikroskopem
użyczono mi genów bym stała się kolorem oczu i linią ust
nie padły pytania o wady wrodzone nie dopełniły się złe proroctwa
zaczęło się wszystko moje (a ona zamiast nasciturus szeptała mi
córeczko)

jeślibym jednak
przyoblekła rybią łuskę zamiast atłasu niezdolna samodzielnie oddychać
leżała w stanie wegetatywnym czy chociaż raz nazwałaby mnie cudem
czy miałabym prawo zagnieździć się w jej życiu ukrzyżować nas obie
i odejść
by przeliczać różowe baloniki które każdego roku pośle mi w chmury

zaprawdę
kto chciałby snuć pępowinę pomiędzy sumieniami
niech najpierw idzie i służy bez wytchnienia
dzień i noc

widziałam
gdy ginie królowa umiera rój

 

Tato

usiadł z trudem na ławce posadził je na kolanach
potem jedną rękę przeznaczył na przytulanie
drugą zakładał buty bluzę czapkę
powoli aby nie upuścić
uniósł się do góry i cały świat spoczął mu na ramieniu
z otwartą buzią z wielkimi oczami z kamiennym wyrazem twarzy
z dłońmi które nigdy nie splotą się na szyi
bez słów bo słowa albo umarły albo się już nie narodzą
wyprostował się bardziej – jak tamten zawodnik rwący ciężary
jeszcze sięgnął po bidon torbę ciapy
i uniósł swój świat do domu
który stworzył na podobieństwo stworzenia

czekałam ale cię nie było nie przechodziłeś akurat
chciałam zapytać po co ci taki on i takie ono
co zrobisz z tą miłością u stóp
nie bój się nie będę wkładać paluchów
w twój bok chciałam tylko zapytać
co będzie gdy on stanie się równie niesprawny jak ono
czy te ciężary to jeszcze strefa medalowa

 Więcej wierszy w wydaniu tradycyjnym „Akcentu”.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.