Świadomość kształtu
okna z zaćmą w oku otwór
plamki żółtej jaskra nieostre
barwy po chorobie tęczówki
świetlne lata temu widziałam
chłopaka chodzącego po osiedlu
z żółtym workiem przy twarzy
ktoś wdychający klej był godny
uwagi z góry zza firanki z bliska
budził strach wstręt zawstydzenie
ledwie rysuje mi się dzisiaj obraz
człowieka który odpłynął
z foliówką zbielałą jak dusza
Ostatnie pokolenie
sznur pojazdów czeka aż się
podniesie szlaban młodych ciał
siedzą w poprzek ulicy z dłońmi
przyklejonymi do asfaltu
jak dzieci schylone nad piaskownicą
którą ktoś zaraz zlikwiduje
patrząc z okna wiem że z braku rąk
do zabawy
Więcej wierszy w wydaniu papierowym i na www.nexto.pl albo www.e-kiosk.pl