Ernestas Noreika. Wiersze

Spis treści numeru 3/2023

bioluminescencja

widziałem jak na głębokiej wodzie
ludzie świecą magicznie

w ciszy podziemnych garaży
na pętlach trolejbusowych

pod olbrzymimi wierzbami

obejmują się uśmiechają
śmieją się bez powodu

a wewnątrz zachodzi
chemiczna reakcja
produkcja światła

oświetlają sobą ślepe zaułki
podkulając luksnarządy

żeby nie rzucać cienia

żeby nie zwabić drapieżników
z innych wymiarów

widziałem jak połyskują im ciała
we mgle w późny jesienny wieczór
w ciemnym prześwicie parku

jakby pędził w nich
świetlny pociąg
z tysiącami wagonów

lśniące okruchy gwiazd

mogliby robić za latarnie
naświetlać sytuacje
oświecać ciemnotę

ot tak sobie luksnąć na ławkę

ale wkładają światłoodporny
garnitur wstają idą do pracy

w szarych masywach hangarów
zgodnie z instrukcją gromadzą

precyzyjnie dogaszone zmierzchy

tylko czasem błyskają niechcący

gdy zakasują rękawy
gdy poluźniają kołnierzyk

gdy spojrzą na kogoś w palarni

jakby wracał blask elfów

dopóki cicho pływamy
w przyłbicach ochronnych jak spawacze

boimy się spotkań oko w oko z sobą
boimy się że światło

nas olśni

przełożyła Agnieszka Rembiałkowska

Więcej wierszy w wydaniu tradycyjnym „Akcentu”.