Jūratė Čerškutė. Nieformalne curriculum vitae litewskiej prozy XXI wieku

Spis treści numeru 3/2023

Nieformalne curriculum vitae litewskiej prozy XXI wieku

(…)

Tendencje tendencjami, nie obejmują one przecież całej przestrzeni literackiej. I często się zdarza, że najciekawsi autorzy nie podporządkowują się trendom czy modom. W 2003 roku, w okresie największej popularności eseju, niewielką powieścią Strekaza (z ros. strekoza – ważka) debiutuje Undinė Radzevičiūtė, wnosząc do współczesnej prozy litewskiej zupełnie nowy, oszczędny, antyliryczny styl, oryginalny język, ironię i absurd. W ciągu dwóch dekad Radzevičiūtė z niszowej autorki funkcjonującej z dala od głównego nurtu stała się jedną z najwyżej ocenianych i najczęściej tłumaczonych litewskich pisarek. Jej twórczość odznacza się precyzyjnie skonstruowaną, wciągającą narracją, wysokiej próby ironią i logiką na opak. W 2020 roku powieść Grožio ir blogio biblioteka (Biblioteka piękna i zła), opowiadająca o ekscentrycznym kolekcjonerze książek z Berlina czasów Republiki Weimarskiej, została okrzyknięta książką roku. Rok później ukazała się powieść Minaretas ir 7 (Minaret i 7) – autofikcja, przedstawiająca perypetie autorki podczas pisania Biblioteki piękna i zła.

Również w 2003 roku, po długiej przerwie (poprzednia jego książka ukazała się w 1989 roku), powieścią Vienos vasaros emigrantai (Emigranci jednego lata) do literatury litewskiej powraca mieszkający w Paryżu Valdas Papievis. W swej prozie, przepełnionej poetyckością, melancholią i językową elegancją, w wyjątkowy sposób łączy on auk­sztocką otwartość i codzienność paryskiego flâneura. W 2010 roku powieść Papievisa Eiti (Iść) została uznana za najlepszą książkę roku. Z kolei wydana w 2015 roku Odilė, arba Oro uostų vienatvė (Odile albo samotność lotnisk), której bohaterką jest dziewięćdziesięcioletnia petite dameOdile, to rzadko spotykana w literaturze litewskiej opowieść o starości i sztuce starzenia się – z godnością, humorem, urokiem, raz szybciej, raz wolniej, doświadczając strat i przyjmując je ze spokojem. Tą powieścią Papievis udowadnia, że za pomocą środków literackich potrafi przekazać autentyczne emocje i nostalgię w czystej postaci.

W 2008 roku, kiedy w literaturze litewskiej dominuje refleksja nad historią, po 21 latach od debiutu drugą książkę publikuje Danutė Kalinauskaitė. Niekada nežinai (Nigdy nie wiadomo), podobnie jak wydany w 2015 roku zbiór Skersvėjų namai (Dom przeciągów), ukazuje niezwykły, „jubilerski” talent nowelistyczny autorki. Kalinauskaitė opowiada o ludziach wiernych życiu, którzy w jej książkach są jak „brylanty, ale (jeszcze) bez oprawy”. Pisze – jak sama mówi – „gruntownie”, tak jak potrafi pisać doświadczona mistrzyni szczegółu, zdolna świat swojej twórczości zainstalować w odłamku, kawałek skorupy zaludnić jak dom.

Zresztą skupienie na szczególe jest cechą charakterystyczną dobrej noweli, co demonstrują zarówno zbiór Dainy Opolskaitė Dienų piramidės (2019; polski przekład: Piramidy dni. Tłum. Kamil Pecela. Marpress, Gdańsk 2021), jak i przesycone surrealistycznymi wizjami Undinės (2019; Syreny) Jurgi Tumasonytė. Jednak za najciekawszy zbiór opowiadań ostatnich lat należy uznać Pakeleivingų stotys (Stacje dróg przygodnych) Vidasa Morkūnasa. Publikacja ta, w roku 2019 wybrana książką roku, to narracje „życiowych rozbitków” – nieoszlifowane, bolesne, autentyczne. Kluczową rolę odgrywa tu kategoryzacja bohaterów, np. bezimienni, bez ziemi, z wypalonej i niewypalonej gliny. Ci, których losy rozpadły się, roztrzaskały, tak że nie da się już ich skleić; ci, którymi nierzadko kieruje niecierpliwość i skłonność do ranienia innych. Teksty Morkūnasa uderzają „gęstością” życia, mistrzowsko ukazują mieszankę codzienności i niebezpieczeństwa, najczarniejszej rzeczywistości i ponurej fantazji, skłaniającej, by zagłębić się w tajemnicę śmierci.

Mając na uwadze nie śmierć, tylko życie i przyszłość, należy stwierdzić, że w litewskiej prozie ostatnich lat bardzo brakuje teraźniejszości. Jak dotąd najlepiej opisała ją Gabija Grušaitė w powieściach Neišsipildymas (2010, Niespełnienie) i Stasys Šaltoka (2017, Stasys Šaltoka to imię głównego bohatera). Dla Grušaitė teraźniejszość jest niczym papierek lakmusowy, za pomocą którego pisarka testuje życie, by móc je poddawać analizie. Pisze dla swojego pokolenia i o nim; jej teksty, pełne przenikliwości, ironii, nierzadko w dokumentalny sposób precyzyjne, utrwalają stany wewnętrzne młodej generacji – od zachłyśnięcia się życiem po zmęczenie nim. W powieści Stasys Šaltoka autorka przygląda się pokoleniu nadmiaru – żyjącemu w ogromnym tempie i doświadczającemu wielu różnych, często skrajnych emocji.

(…)

przełożyła Joanna Tabor

Całość w wydaniu tradycyjnym „Akcentu”.