Aneta Wysocka: Wernisaże literackie „Akcentu”

Spis treści numeru 1-2/2003

Wernisaże literackie „Akcentu”

w I półroczu 2003

 

Ryszard Kapuściński po odebraniu Nagrody WFK "Akcent" z rąk prof. Jerzego Święcha w Trybunale Koronnym w Lublinie. Fot. Iwona Burdzanowska

Ryszard Kapuściński po odebraniu Nagrody WFK „Akcent” z rąk prof. Jerzego Święcha w Trybunale Koronnym w Lublinie. Fot. Iwona Burdzanowska

„Wernisaże literackie Akcentu” – cykliczne (na ogół comiesięczne) spotkania z poetami, prozaikami, krytykami literackimi – mają już dziesięcioletnią tradycję. Stanowią nie tylko formę promocji nowo wydanych książek, lecz także są okazją do spotkania się i podyskutowania o zjawiskach zachodzących w kulturze. Punktem wyjścia rozmów są zawsze konkretne dzieła literackie, ale nierzadko przeradzają się one w parogodzinne debaty o rozmaitych problemach rzeczywistości humanistycznej.

Inicjowanie spontanicznej wymiany myśli wydaje się być szczególną wartością „wernisaży literackich”. Wynika to w jakiejś mierze zarówno z doboru tematów, jak uczestników spotkań, dokonywanego z dbałością o to, by ogląd zjawisk artystycznych był wieloaspektowy. Jednym ze sposobów osiągania owej różnorodności jest zapraszanie ludzi z rozmaitych środowisk twórczych czy ośrodków akademickich, także spoza regionu lubelskiego i spoza kraju (w latach ubiegłych „Akcent” gościł m.in. Stanisława Barańczaka, Tadeusza Chabrowskiego, Annę Frajlich, Gerta Heidenreicha, Aleksandra Irwańca, Istvána Kovácsa, Ericha Loesta, Danutę Mostwin, Tomasa Venclovę i Mykołę Riabczuka).

Od stycznia do maja 2003 roku odbyło się pięć „wernisaży literackich”, które zachowały ową formułę różnorodności. Ich bohaterami byli: ksiądz poeta i filozof ze środowiska Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Krzysztof Guzowski (9 stycznia), polski reporter o międzynarodowej sławie Ryszard Kapuściński (20 lutego), amerykański poeta John Guzlowski (12 marca), krytyk literatury i historyk przekładu artystycznego Wacław Sadkowski (29 kwietnia), poetka Eda Ostrowska (28 maja).

Prezentowany na styczniowym „wernisażu” poemat Krzysztofa Guzowskiego Wyspy (Gaudium, 2001) zainspirował szereg ciekawych reflesji nad problemem stosunku człowieka jako indywidualności do otaczającego świata – tego, co bliskie, i tego, co dalekie. Słowem-kluczem stał się dom i jego kontekstowy synonim wyspa, oznaczające w poezji Guzowskiego miejsce na ziemi uważane za własne – skąd się wyrasta i dokąd się powraca. Słowo wstępne wygłosił i dyskusję poprowadził Waldemar Michalski.

John Guzlowski (z lewej) i Waldemar Michalski w redakcji "Akcentu". Fot. Bogusław Wróblewski

John Guzlowski (z lewej) i Waldemar Michalski w redakcji „Akcentu”. Fot. Bogusław Wróblewski

Spotkanie lutowe miało bardzo szczególny charakter, gdyż wiązało się z wręczeniem Ryszardowi Kapuścińskiemu Medalu Wschodniej Fundacji Kultury „Akcent”, przyznanego „w dowód uznania dla Jego dzieła jednoczącego ludzi różnych narodów i kultur”. Ze względu na swoją rangę, a także bardzo licznie zgromadzoną publiczność, uroczystość odbyła się w Trybunale Koronnym w Lublinie. O twórczości Laureata mówili Tadeusz Szkołut (wykład pt. Tajemnice Lapidariów) i Aneta Wysocka (O języku twórczości Ryszarda Kapuścińskiego). Teksty obu wystąpień publikujemy w tym numerze „Akcentu”. Podczas spotkania Ryszard Kapuściński mówił o swojej powstającej właśnie książce, której bohaterem będzie Herodot. Wybór tematu jest nieprzypadkowy – pisarstwo historyka starożytności łączy z dziełem Ryszarda Kapuścińskiego nie tylko „poznawanie centrów i zakamarków świata” oraz relacjonowanie zdarzeń, lecz także stosunek do ludzi, nacechowany tolerancją i szacunkiem dla odmienności.

W marcu gościem „Akcentu” był amerykański poeta polskiego pochodzenia John Guzlowski, autor m.in. tomu Język mułów, wydanego w oficynie Polonica w 2002 r. Wiersze tłumaczył Bohdan Zadura, on też poprowadził spotkanie. W twórczości Johna Guzlowskiego wiele miejsca zajmują opisy doświadczeń z czasów II wojny światowej. Temat ten nie byłby sam w sobie niczym niezwykłym, gdyby nie to, że podejmuje go Amerykanin, który wojny nie pamięta (urodził się w 1948 roku w obozie dla dipisów w Niemczech), po polsku nie mówi, a ojczyznę swoich dziadków odwiedził po raz pierwszy dopiero w latach dziewięćdziesiątych. Jego wiersze, bardzo przejmujące i prawdziwe, mają więc źródło w opowieściach rodziców. Fakt ten wzbudził duże zainteresowanie publiczności, podobnie jak problem żywej recepcji poezji o tematyce wojennej przez młodą publiczność amerykańską.

Bohaterem kwietniowego wernisażu był Wacław Sadkowski, krytyk literacki, eseista i tłumacz. Prezentował swoją najnowszą książkę Odpowiednie dać słowu słowo. Zarys dziejów przekładu literackiego w Polsce (Prószyński i S-ka, 2002), omawiającą w sposób syntetyczny zjawiska z zakresu praktyki i teorii translatorskiej (w tej właśnie kolejności) od średniowiecza do czasów najnowszych. Sylwetkę twórczą autora przezentowała Monika Adamczyk-Garbowska. W dyskusji na plan pierwszy wysunął się problem tego, jakie miejsce zajmują przekłady dzieł obcych w piśmiennictwie polskim i jaka jest ich rola w kształtowaniu kultury literackiej oraz rozwoju języka. W pytaniach publiczności powrócił także odwieczny i – jak się okazuje – ciągle aktualny dylemat: czy przekład ma być przede wszystkim wierny, czy też piękny.

Kolejnym wernisażem literackim „Akcentu” było majowe spotkanie z poetką Edą Ostrowską, autorką niedawno opublikowanego wyboru wierszy pt. Spotkałem Chrysta (Norbertinum 2003), która debiutowała w „Akcencie” (t. 2 z 1980 r.). Oryginalna poezja Ostrowskiej oscylująca nieustannie między sacrum a profanum spotkała się z dużym zainteresowaniem uczestników wernisażu. Dali temu wyraz w dyskusji, komentując m.in. „witrażową” konstrukcję tej liryki i niebanalny język nie stroniący od „mocnych” sformułowań i kontrastowych zestawień. Wernisaż zorganizowany był wspólnie z Wojewódzką Biblioteką im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie.

W czerwcu planowane jest spotkanie w „Akcencie” z dr Ludmiłą Siryk, autorką książki pt. Naznaczony Ukrainą. O twórczości Józefa Łobodowskiego (UMCS 2002).

W 2003 r. organizacja „wernisaży literackich Akcentu” nie byłaby możliwa bez pomocy Poczty Polskiej, która ostatnio znakomicie spełnia rolę mecenasa wobec kilku przedsięwzięć kulturalnych (z pozostałych inicjatyw objętych opieką Poczty Polskiej warto wymienić np. uroczystości jubileuszowe Biblioteki Narodowej).