Gábor Zsille. Wiersze

Spis treści numeru 1/2010

Właśnie tak

Ojczyzna rzadko tylko jest.
Na przykład, kiedy wybiegam spocony
na podupadający kolejowy dworzec,
gdzie okazuje się, że mam jeszcze kilka minut
i na lichym placu przed głównym wejściem
zatrzymuję się naprzeciw zmroku
w strumieniu wiatru przy końcu września,
i delektuję się, jak ten wiatr mnie kąpie
i jak przenika moje ciało.
Ta delikatność, ten wiatr.
Właśnie tak musi wiać,
właśnie tu.

przełożył Bohdan Zadura

 

Co ci szepce mapa?

Co ci szepce mapa
gdzie jest miasto, w którym domy
przytulają się do twojej dłoni

Gdzie jest polna ścieżka –
ów górski szlak
który łączy się z główną, szeroką drogą

Ile jeszcze godzin
musimy jechać
do sąsiedniej, obcej krainy

Czy zaskoczy nas niepogoda
niespodziewana ulewa
czy starannie oznakowano trasę podróży

przełożył Marek Danielkiewicz