Anna Maria Goławska. Dom opowieści

Spis treści numeru 1/2012

Dom opowieści

 

(…)
Małgorzata Szejnert na ponad trzystu stronach przedstawiła sto siedemdziesiąt lat historii Zanzibaru, ale nie można jej książki nazwać typowo historyczną. Stanowi ona raczej zbiór opowieści o ludziach i miejscach związanych z Zanzibarem; opowieści dokumentalnych, gęstych od faktów i szczegółów, których opracowanie wymagało miesięcy badań i poszukiwań. Sto siedemdziesiąt lat to również wiek, do jakiego może dożyć żółw. Właśnie żółw – jak mówi autorka w wywiadzie opublikowanym w „Dużym Formacie”1 – stał się bezpośrednią inspiracją do napisania książki, choć fragmenty opowiadające o tym gadzie pozostają na uboczu narracji i nie wiążą się w żaden sposób z losami postaci. Sama Szejnert zaleca traktować je jak „rozluźniający refren”2. Żółw – ze względu na swoją budowę oraz sposób życia – staje się pretekstem do podjęcia rozważań o domu, przynależności do miejsca, posiadaniu własnego kawałka świata, jego utracie, o podróżach podejmowanych z wyboru, z konieczności lub pod przymusem.
Opowieści snute przez autorkę przeplatają się, niekiedy łączą, wynurzają jedna z drugiej. Obejmują zasięgiem nie tylko terytorium Zanzibaru, niewielkiej wyspy na wschodnich krańcach Afryki, ale docierają na kontynent afrykański, do krajów europejskich, Azji i Ameryki. Szejnert podąża śladami swoich bohaterów, nie ograniczając się do prezentacji wydarzeń ściśle związanych z Zanzibarem. Za arabską księżniczką Salme, jedną z czołowych postaci w książce, przenosimy się do dziewiętnastowiecznych Niemiec; wraz z tragarzami niosącymi ciało doktora Livingstone’a przemierzamy Afrykę; podglądamy spotkania Henry’ego Mortona Stanleya z belgijskim władcą Leopoldem II na jego dworze.
(…)

1„Duży Format”, 2011 nr 39 (947).
2Tamże.

 

Całość w papierowym wydaniu „Akcentu”.