Bosch
Tajemnica Boscha
jest milczeniem ptaka zakutego w zbroję
o twarzy Machiavela
stoi koło nóg proroka
niwecząc spokój krajobrazu
z gipsowym aniołem
a to najpogodniejszy z obrazów
daleko mu do dwunożnej ryby i kreta w kapturze
którzy uprowadzili wóz pod błogosławiącym Chrystusem
nie zwracając na siebie uwagi mnicha w dolnym rogu
do ptaka co pożera ludzi na tle katastrofy
i strąca ich w czeluść okrągłą jak pieniądz
lub towarzystwa pustelnika Antoniego
świadomego aż po dreszcz
spinający pożogą kontekst jego modlitwy
a na autoportrecie
człowiek pomarszczony
z twarzą dobrą i czerstwą jak wypieczony chleb
wynurza się z kubraka jak z gipsowej skorupy
podobno tylko ludzie prości
mają dar widzenia jasno
co się dzieje na świecie
Więcej wierszy w papierowym wydaniu „Akcentu”.