Zbigniew Strzałkowski. Wiersze

Spis treści numeru 4/2013

Rozmowa I

rozmowy nasze są o pisaniu historii
o namiętnościach rewolucjonistów
którzy szukając niepokalanych idei
odsłaniają ciągle tę samą przestrzeń szatana

rozmowy moje – litania blizn współczesności
rozrzuconych boleśnie pośród bliskich
gdy pozostaje tylko pamiętnik bluźnierstw
i czerwony różaniec zwycięstwa

rozmowa z Chrystusem napotkanym nocą
jest ostrym podziałem niemocy i nadziei
mój gnuśny rachunek sumienia – krzyk pokolenia
rzuconego gwałtownie w mur milczenia

tak od Norwida brzemię polskich powinności
wleczemy w mrok stanu wojennego
i co gorsze problemy wcieramy w blizny Madonny
przez wszystkie przypadki odmieniamy: Polska

 

Metafora platońska

dzień po dniu powstaje epitafium
uliczek pełnych zapomnianych grzechów
skąd zawsze o zmierzchu wynoszą psalmy
nasze kobiety – żony i matki
tu jest agora i prezbiterium nadziei
tylko trzeba wejść aż do dna milczenia
co się nigdy nie spełni
i co już nie jest
jest tobą – powolnym zmartwychwstaniem
trudno uciec od tego państwa milczenia
a jeszcze trudniej ujrzeć w ich ciałach
boski cień aniołów
stoją w witrażach i nasłuchują
może nadejdzie mesjasz i wszystko odwróci
wtedy oni będą w glorii dobrobytu
a jeśli trzeba żyć w otchłani – przeżyjemy
i co nasze w boleści i trwodze
zabierzemy na drugi brzeg pamięci
bo to jest nasza ojczyzna

 

Rozmowa II

pełen jestem wątpliwości
i pełen skrytej nadziei
szukam znaku pojednania ze słowem drgającym
w płomieniu niedosytu
chciałem odnowić wnętrze rewolucji
widząc w purpurze schody do jasności
ojczyzną naszą był kombinezon
przesiąknięty potem i ewangelia gazet
ostatnie lata to ostra fala dialogów
chaotyczne psalmy gubione w biegu
jakiś znak wyryty krwią upadłego w murze
i gorzka refleksja ­ – gdzie jest Ojczyzna
nie ta z tkanych w ranach
poranna zapachem godzinek majowych
i niespisywana w tajnych artykułach
lecz ta co we mnie powinna rozkwitać
oglądam poezję którą ssaliśmy tak namiętnie
że jeszcze resztki metafor zostały na twarzach
jako obraz linii pogiętych
twarzą obłą zaspawano w pejzaż żelbetonu
w jego wnętrzu mieszkam
i chodząc nocnymi korytarzami powtarzam
hymn narodowy

Panu Zbigniewowi Strzałkowskiemu,
nestorowi lubelskich poetów,
z okazji 80. rocznicy urodzin
najserdeczniejsze życzenia składa
redakcja „Akcentu”
12.10.2013 r.