Lechosław Lameński. Kajetan Sosnowski i Galeria 72 w Chełmie

Spis treści numeru 2/2023

Kajetan Sosnowski i Galeria 72 w Chełmie

(…)

W początkowej fazie w malarstwie Sosnowskiego znacznie czytelniejsze były ślady fascynacji francuskim postimpresjonizmem niż dokonaniami jego akademickich – zapatrzonych w przeszłość – profesorów Pruszkowskiego i Jastrzębowskiego. Zmieniło się ono na przełomie lat 40. i 50. XX wieku pod wpływem dwóch poznanych w Warszawie artystów: Mariana Bogusza (1920-1980) i Zbigniewa Dłubaka (1921-2005), którzy mimo że młodsi od Sosnowskiego zwrócili jego uwagę na nowe (zdecydowanie awangardowe) formy wyrazu i wprowadzili w świat nieznanych mu dotąd doznań artystycznych, dalekich od realistycznego widzenia rzeczywistości. W efekcie w pierwszej połowie 1955 roku Sosnowski wraz z Boguszem i Dłubakiem organizuje Grupę 55. Założeniem Grupy 55 – zdaniem Mariana Bogusza, głównego twórcy i teoretyka grupy – jest poszukiwanie i ustalanie w kategoriach warsztatu malarskiego, w oparciu o osiągnięcia plastyki nowoczesnej, właściwego nowego wyrazu i form zaangażowania się malarza we współczesnym świecie i wiedzy o nim. (…) Nasz kierunek poszukiwań opiera się głównie na doświadczeniach nadrealistów i taszystów1. Sosnowski aktywnie uczestniczy we wszystkich wystawach grupy, m.in. w pierwszym kontestacyjnym pokazie, który zorganizowano w chwili, kiedy propozycja zespołowego wystąpienia w Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki „Przeciw wojnie – przeciw faszyzmowi” przygotowywanej w warszawskim Arsenale w 1955 roku została odrzucona przez jej organizatorów.

Artysta bierze też udział w wystawach sztuki współczesnej oraz w towarzyszących im zażartych dyskusjach na tematy nurtujące środowisko w opiniotwórczej Galerii Krzywe Koło, funkcjonującej z inicjatywy Bogusza w stołecznym Staromiejskim Domu Kultury od 1956 roku. Opuszczające wówczas pracownię Sosnowskiego obrazy, w tym pierwszy cykl Pamiętnik liryczny (siedem swobodnie zakomponowanych prac o wyraźnych odniesieniach figuratywnych i przedmiotowych), nawiązywały do koncepcji sztuki metaforycznej sformułowanej w Grupie 55. Artystę pociągała w tym czasie wieloznaczność niedookreślonych form, które mógł na płótnie dowolnie zestawiać, tworząc ich barwne i fakturowe wersje.

Pod koniec lat 50. (1958-1959) w malarstwie Sosnowskiego, który najchętniej wypowiadał się poprzez cykle, pojawiły się po raz pierwszy formy abstrakcyjne. Początkowo miały charakter aluzyjny (cykle Epitafia, Pejzaże myśli wieczornych). Wkrótce potem artysta odrzucił całkowicie wartości emocjonalne i skupił się na materialnych cechach coraz bardziej ascetycznych kompozycji, podkreślając przede wszystkim proces redukcji barwy. W ten sposób doszło do powstania cyklu Obrazy białe (1958), utrzymanego w duchu malarstwa materii. Ich purystyczna reliefowa forma zapowiadała przełom w twórczości Sosnowskiego. Potwierdziły to kolejne cykle: Erotyki i Obrazy biblijne powstałe w latach 1958-1960, zwłaszcza jednak cykl Obrazów pustych, namalowanych w latach 1963-1965. Obrazami tymi ambitny autor zamknął definitywnie okres tworzenia obrazów figuratywnych, przedstawiających i symbolizujących2. Według Małgorzaty Kitowskiej-Łysiak: Ujawniona wówczas fascynacja naturą światła stała się podstawą stworzenia przez artystę koncepcji ascetycznych „obrazów pustych”, w których niemal jednobarwna płaszczyzna (zamalowana metodą rozprowadzania farby dłonią po płótnie, bez użycia dodatkowych narzędzi) promieniowała własnym blaskiem (1961-1965)3. Jeszcze precyzyjniej na temat oryginalności „obrazów pustych”, ich siły wyrazu, wypowiedziała się Bożena Kowalska, warszawska historyczka sztuki i krytyczka, która już wkrótce rozpoczęła stałą współpracę z Sosnowskim w ramach Galerii 72. Jej zdaniem: Jedyny ich problem stanowi światło, oddane w obrazie bez pomocy jakiegokolwiek medium, ale uchwycone samo w sobie jako blask zaklęty w barwnej poświacie. Narastała ona od brzegów ku centrum, którym zdawało się jarzyć źródło rzeczywistego świecenia, lub rozlewała się równomiernie, fosforycznie po całej powierzchni płótna4.

Badaczka trafnie zauważyła również, że odkrycie, jakiego dokonał Sosnowski „obrazami pustymi” – przypomnijmy: powstałymi w pierwszej połowie lat 60. – zostało dostrzeżone, o dziwo, nie przez krytyków sztuki, tylko przez poetów. Uwagę zwraca zwłaszcza wypowiedź Juliana Przybosia (1901-1970), jednego z najwybitniejszych twórców Awangardy Krakowskiej, który w 1965 roku pisał na łamach „Kultury”: Czy możliwe, aby nasz Sosnowski odkrył naprawdę nowe światło, to jest nową jego zjawę malarską? Wydaje się jakby Kajetan odwrócił efekt widzenia, jaki osiągnęli impresjoniści. (…) Zdaje się, że w ten sposób udało się Sosnowskiemu stworzyć nową odmianę malarstwa pozaabstrakcyjnego – a nie figuralnego. (…) To co maluje, światło, ujął malarsko w sposób niepraktykowany, bo i ujrzał je inaczej: jakby je zgarnął z oczu impresjonistów, skupił i tę rzeczywistość trudno uchwytną wtopił we wnętrze obrazu, żeby przebijało przez farby. Tę rzeczywistość – powiadam – bo przecież promienie świetlne są rzeczywistością prawdziwszą niż ich rzeczy i ich wygląd. Dlatego to sądzę, że Kajetan Sosnowski przekroczył granicę malarstwa abstrakcyjnego5.

Kilka lat później – w 1970 roku – artysta, ciągle głodny nowych rozwiązań formalnych, podjął ideę tworzenia pentaptyków: składających się z wielu ustawionych pod kątem wobec siebie prostokątnych płaszczyzn płótna pokrytych wyłącznie czystymi i intensywnymi barwami kładzionymi całkowicie gładko, zestawionymi na zasadzie czytelnych dopełnień i powidoków (np. Pentaptyk z czerwonym kwadratem, tempera, płótno, format 123 × 361 cm, 1970).

Według syna artysty, Aleksandra, Kajetan Sosnowski był człowiekiem bardzo wrażliwym na krzywdę ludzką, kochał ludzi, był zwłaszcza wyczulony na los młodych twórców, którym pomagał, jak tylko mógł. Jego warszawskie mieszkanie przy ul. Franciszkańskiej było domem otwartym dla wszystkich potrzebujących pomocy czy wsparcia duchowego. Chętnie bywali u niego liczni przyjaciele i znajomi – wybitne postaci nie tylko warszawskiego, ale także ogólnopolskiego świata kultury.

(…)

1 Cyt. za: K. Zakrzewska: Grupa 55 (w:) Polskie życie artystyczne w latach 1945-1960. Praca zbiorowa pod red. A. Wojciechowskiego. Wrocław 1992, s. 36.
2 A. Sosnowski: [Wspomnienie o ojcu], dz. cyt. s. 4.
3 M. Kitowska-Łysiak: Kajetan Sosnowski 28.03.1913-7.11.1987. https://culture.pl/pl/tworca/kajetan-sosnowski (05.01.2023)
4 B. Kowalska: Polska awangarda malarska 1945-1970. Szanse i mity. Warszawa 1975, s. 149.
5 J. Przyboś: Głód widzialności. „Kultura” 1965, nr 28. Cyt. za: B. Kowalska, dz. cyt.

Całość w wydaniu tradycyjnym „Akcentu”.