RIP
w marcu znowu
zakwitną przebiśniegi
ciemierniki i ranniki
nawet jeśli zasypie je śnieg
przetrwają do kwietnia
potem irysy bzy jaśminy itd.
pięknie ale ileż razy
można zachwycać się tym samym
nie
nie zniewalają mnie
orle perci a nawet montblanki
za stary jestem żeby palce ranić
ostrzem grani
w samolocie mam je pod siedzeniem
nudno ale jakoś przyjemnie
czyżby RIP
to nie tylko pobożne życzenie
wiosenne smutki
miesiąc temu wyrzuciłem
z budek lęgowych
zeszłoroczne gniazda
na osiem budek
sześć było zasiedlonych
pięć przez szpaki
jedna przez sikorki
dzisiaj zauważyłem siedem szpaków
przekwitające przebiśniegi
i przekwitłe ranniki
żegnają się z nami na rok
a może na dłużej
nieskończenie dłużej
a może nie żegnają się wcale
jak szpaki
kwiaty też mają swoje ciepłe kraje