Nie moje zwierzęta
wstajesz tylko dla kota
ale on woli zasnąć
przypuszczasz że jesteś taka sama
(samotna i nieszczęśliwa) jak inni
którzy wklejają smutne cytaty na fejsie
a inni stają się coraz bardziej tacy sami
sisi nie zmieści się w wierszu choć mieści się
w dłoni w plastikowym talerzu
do którego wchodzi czterema łapkami
żeby zjeść wszystko na zapas
miauczy ze wszystkich sił
biegnie najszybciej jak może
oddaje się mruczeniu całym wątłym ciałem
sisi pół kilo kostek i glist w rozdętym brzuszku
silniejsza ode mnie
ocala mi życie nie ma innego wyboru
to już nie jest mój dom
to już nie są moje zwierzęta
pies pod stołem ogryza kość
lepiej dajmy mu teraz spokój
kot wyrwał się z rąk
do słońca na podwórzu
biorę ostatnią książkę
którą nie wiadomo kto kupił
weź ty mnie już nie będzie potrzebna
do stołu nie podano
samochód czeka przy bramie
robię obojętną minę
do skończonej gry
są w życiu rzeczy które się liczą
i są te już policzone