Piotr Linek. Wiersze

Spis treści numeru 4/2008

zza pleców

i nie musisz się spieszyć
tak tak wskazówki sobie poradzą
za chwilę się urodzisz tylko
pochyl się pochyl i
posiwiej

ten kawałek świata, który wpada przez
uchylone okno
zatrzyma się na twoich powiekach
staną się wilgotne

najlepiej nie zobaczysz zza pleców

to jest dobrze napisane
lepiej niż w życiu
nie usłyszysz ani przyśnisz
jak zaboli

 

średnio

pan już odpoczął sobie
poprawia świat
właśnie dopasował smak do bibuły języka

słodkie psuje zęby
słone wątrobę
gorzkie osłabia apetyt
kwaśne może powodować mimowolny grymas

zajęty retuszem obrazu z powodu
nadwrażliwości oczu
uśrednia też świadomość zbiorową

(wreszcie na starość przydała się lektura Junga)

teraz obmyśla pierwsze przykazanie
nowego dekalogu

nie pouczaj

brzmi dobrze
myśli pan

niedobrze
myśli pan zaraz potem

nie ma być dobrze
średnio być ma

Więcej wierszy w papierowym wydaniu „Akcentu”.