Przejdź do treści
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Bogdan Nowicki. Heteropatyczne stany uczuciowe Brunona Schulza w „Księdze listów”

Spis treści numeru 3/2005

Heteropatyczne stany uczuciowe Brunona Schulza w „Księdze listów”

 

Według mnie, tak to wyglądało: Bruno był człowiekiem, który wypierał się siebie […]. Gnom, maleńki, olbrzymiogłowy, jakby zanadto zalękniony, aby odważyć się na istnienie, był wyrzucony z życia, przemykający się chyłkiem, na marginesie. Bruno nie przyznawał sobie prawa do egzystencji i szukał własnego unicestwienia – nie żeby marzył o samobójstwie, on tylko „dążył” do niebytu całym sobą […]. Był zbędny. Był dodatkowy – notuje w Dzienniku Witold Gombrowicz. Czyżby więc cały wysiłek komunikacyjny podjęty przez Brunona Schulza w listach wynikał przede wszystkim z potrzeby potwierdzenia własnego istnienia? Korespondencja na pewno miała za zadanie uwierzytelnić jego obecność na tyle mocno, by można było domagać się w niej czyjegoś aktywnego współudziału.

To bardzo wiele dla kogoś, kto prowadzi niestrudzony spór o istnienie swoje i świata, kto w otaczającej rzeczywistości ugruntowuje ewentualność, że świat może istnieć w jakimś innym sensie, kogo dręczy, a zarazem inspiruje ersatz realności, pełen eksperymentów autodestrukcji. Dlatego Księga listów jest nie tylko zbiorem epistolarnym, dokumentem biograficznym nigdy i nigdzie niespełnionej obecności, ale także przedstawia ciąg perypetii duchowych z twórczości traktowanej jako sprawa jedynie istotna, wyłączny cel dążeń i sens egzystencji. (Jerzy Ficowski).

Ponadto stanowi ona próbę egzegezy lęków i fobii pisarza, jest kroniką perseweracji jego stanów depresyjnych, zmagań o własną tożsamość, uwikłaną w ciągłe postulaty, decyzje i zaniechania, frustracje egzystencjalne oraz twórcze, utrwalające okresy kapitulacji.

Dane zawarte w listach wymagają wyjątkowej czujności, bowiem granica pomiędzy prawdą a mistyfikacją jest bardzo względna, najczęściej zostaje zawieszona w obszarze supozycji, tym bardziej że podmiot epistolarny jest pewną formą kreacji własnej osoby piszącego. (…)

Całość w tradycyjnym wydaniu „Akcentu”.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.