Jadwiga Kosiorkiewicz-Księżycka
Jak ptak
Jak ptak – za siedmioma gdzieś górami
płyniesz – tak blisko nieba – blisko gwiazd
wiatr ciebie żaden nie dogoni
więc jakże ja – dogonić ciebie mam
Zatrzymaj się w pół drogi
nie odpłyń za daleko
by moje oczy mogły dostrzec
gdzieś na jednej z gwiazd – od ciebie znak
Gdzieś tam – czyste niebo – nieskończoność
i pewnie wszystkie tajemnice świata znasz
A tutaj – popatrz – łąki znów zielone
więc jakże mi – za tobą lecieć tam
Ligesom fuglen
[Jak ptak]
Ligesom fuglen drager du hen over de syv bjerge
flyver mod hvælvet og dets mange stjerner
ingen vind formår at indhente dig
Hvordan kan jeg nå dig?
Vil du ikke nok standse lidt
gøre holdt på en stjerne
så jeg kan kende dit særlige mærke
som en vinken fra dig til mig.
Et sted begynder det endeløse rum
der begriber du alverdens hemmeligheder
men her grønnes engene atter til glæde
Hvordan kan jeg flyve efter dig?
przełożyli Jadwiga Kosiorkiewicz-Księżycka i Poul Strandvil
Jak to dobrze
Jak to dobrze
że poruszyłeś moje serce
zapaliłeś wszystkie światła mego życia
wirowały liście, drzewa, mchy
bez ciebie – byłabym kamieniem
Jak to dobrze
że drżenie serca nie ustaje
choć po konstelacjach naszych gwiazd
nie pozostał żaden ślad
a tu zcałowane płatki polnych róż
no cóż – nie jestem już kamieniem
Jak to dobrze
że w różowej sukni, chmurką dla ciebie byłam
mój kolczyk w wytęsknionych twoich oczach skrzył
wyszeptanych, wymodlonych zaklęć czar
i ty – nie jesteś już kamieniem
Det er godt
[Jak to dobrze]
Det er godt, at du rørte mit hjerte
du tændte alle mit livs lys
kun de hvirvlende blade, træerne, mosserne
– uden dig var jeg blot en sten
Det er godt, at mit hjertes skælven ikke standsed
selvom vores stjernekonstellation har mistet sin kraft
dengang kyssed jeg de vilde rosenblade fra dig
ak – jeg er ikke mere nogen sten.
Det er godt, at du kaldte mig en rosa sky i min rosa kjole
jeg så mine øreringe funkle i dine savnets øjne
kun hvisken, bøn, fortryllelse
– og du ikke mere nogen sten.
przełożyli Jadwiga Kosiorkiewicz-Księżycka i Poul Strandvil