Stanisław Barańczak
13.11.1946 – 26.12.2014
Był najwybitniejszym poetą pokolenia Nowej Fali, eseistą i krytykiem literackim, tłumaczem poezji i dramatów, działaczem opozycji antykomunistycznej, autorem prawie trzydziestu własnych książek i kilkudziesięciu tomów przekładów.
Mieliśmy zaszczyt zaliczać Go do grona współpracowników „Akcentu”.
W 1981 roku, przed wyjazdem do USA (który okazał się wyjazdem na stałe) powierzył nam do druku wiersze, których nie można było znaleźć w oficjalnych publikacjach. Ukazały się w „Akcencie” nr 2/1981. Gdy mógł przyjeżdżać do Polski (już mógł ze względów politycznych i jeszcze mógł ze względów zdrowotnych), odwiedził nas w redakcji „Akcentu”, gdzie w przeddzień 10 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego uczestniczył w wielogodzinnej dyskusji o współczesnej literaturze z udziałem humanistów z UMCS i KUL. Potem na naszych łamach miał miejsce pierwodruk uroczego cyklu żartobliwych wierszy pt. Geografioły ujawniającego niesłychane poczucie humoru, niezrównaną giętkość języka i potencjał rymotwórczy – są to także cechy jego warsztatu translatorskiego, z których słynął.
Rok później spotkaliśmy się w USA – dzięki niemu dane mi było poznać wybitnego poetę Seamusa Heaneya, którego wiersze wówczas przekładał. Również dzięki niemu nawiązaliśmy kontakt ze znakomitym poetą Tomasem Venclovą – Barańczak wystąpił jako recenzent dorobku naukowego Venclovy, gdy Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej postanowił nadać litewskiemu humaniście tytuł doktora honoris causa.
Był bohaterem licznych tekstów krytycznoliterackich publikowanych na łamach „Akcentu”.
Żegnaj, Staszku. Poprzez swe niezwykłe dzieła pozostaniesz z nami.