Przejdź do treści
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Abp Józef Życiński. Muza w kożuchu

Spis treści numeru 1/2007

Muza w kożuchu

 

Ważne jest, by wśród współczesnych konfliktów i zawirowań zachować nienaruszoną wiarę w realność sensu i piękna. O tę postawę apelował Jan Paweł II w swym „Liście do artystów”. Jej piękną literacką ekspresję odnajduję w nowym tomiku wierszy ks. Andrzeja Madeja wydanym po rosyjsku w Aszchabadzie („Priedczuwstwije rasswieta”, Aszchabad 2005). Nota umieszczona na okładce wprowadza na fascynujący szlak Bożego nomady, pozwalając odczuć smak życiowych wędrówek Autora, który reprezentuje obecnie Stolicę Apostolską w nuncjaturze w Turkmenistanie. Czytamy w niej, iż ojciec Andrzej urodził się nad brzegiem Wisły, studiował nad Tybrem, głosił Ewangelię nad brzegami Dniepru, natomiast od kilku lat działa na skraju pustyni Kara-Kum.
Można na tę wędrówkę patrzeć z perspektywy losów wiecznego tułacza. Można w niej jednak również odnajdywać piękno przygody chrześcijańskiego Odysa, który najpiękniejszą Itakę swych marzeń odnajduje na szlaku wędrówki w stronę niewidzialnej ojczyzny z innego wymiaru zdarzeń. Jest w tej wędrówce ukryte duchowe piękno tych „bezdomnych”, którzy w imię wolności ducha zrezygnowali z komfortu domowego zacisza i małej stabilizacji. Rozbrzmiewa w niej echo pełnych poezji słów Jezusa, który na pytanie „gdzie mieszkasz?”, odpowiadał: „Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć” (Łk 9, 58). Duchowego oparcia głowy szuka ks. Andrzej w kontaktach z młodzieżą, którą spotyka. Znamienne jest jej poczucie poezji świata płynące z głębokiej wiary. W jednym z wierszy postawy takiej uczą młodzi Kazachowie. Oglądając zabytkowe kościoły podczas wyjazdu do Włoch, dzielą się opinią, iż aby utrwalić tak wielkie piękno konieczna jest wiara w Boga.
Teren piękna, niestety, może stać się również dziedziną agresywnych licytacji politycznych czy kulturowych. Podczas niedawnej sesji naukowej w Słowenii zwrócono mą uwagę na pomnik słynnego poety France’a Prešerena znajdujący się w centrum Lublany. Odsłonięciu pomnika towarzyszył ongiś konflikt porównywalny z atmosferą stworzoną w Polsce wokół pogrzebu Miłosza. Radykałowie nawołujący do bojkotu uroczystości akcentowali niestosowność wykorzystania motywu muzy w kompozycji pomnika. Po pierwsze zwrócili uwagę, iż muza stanowi wyraz pogańskiej mitologii, której należy dać zdecydowany odpór. Po drugie stwierdzili, iż konkretna muza wykorzystana w projekcie pomnika była ubrana wysoce niestosownie. Nie znam się na zasadach mody dla muz. Obawiam się jednak, że muza w kożuchu stanowiłaby element dekoracyjny bliski sercom miłośników socrealizmu; nie byłaby jednak szczególnie wskazanym składnikiem pomnika dla przedstawiciela poezji romantycznej, który w osobistym życiu zmagał się z melancholią i depresją.
W podobnych absurdalnych konfliktach nawet muzy i poeci stają się pretekstem do tworzenia kłótni rodem z magla. W świecie wyimaginowanych wartości można głosić nienawiść do człowieka w imię obrony odmiennego kroju dekoltu w sukni muzy. Należałoby sobie życzyć, by kochający pozorne dramaty uczestnicy podobnych kłótni uczyli się właściwych proporcji i krytycznego dystansu do zdarzeń, wpatrując się w migocące na wietrze płomyki zniczy na grobach bliskich. Przypominają one, iż absolutyzowanie wartości kruchych i nietrwałych wprowadza w świat iluzji odległych od chrześcijańskiej prawdy o życiu. Czytając pełne mądrości wiersze ks. Andrzeja Madeja zrodzone na obrzeżach azjatyckiej pustyni, myślę z gorzką zadumą, iż w niektórych sytuacjach młodzi Azjaci potrafią okazać większą wrażliwość i kulturę niż koczujący w sercu naszego kontynentu mieszkańcy starej Europy.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.