Przejdź do treści
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wasyl Machno. Wiersze

Spis treści numeru 3/2006

Czarna dziewczyna

ta czarna
ta czarna suka

którą w myślach rozbieram
i bawię się jak czarną rybą
dokładniej płetwą jej czarnej ryby
przylepioną między jej nogami

nigdy nie uwolni się ze swego czarnego ciała
i ja też jej w tym nie dopomogę

wystawiła na pokaz swój brzuch bez odkładów tłuszczu
sprężyste mięśnie które drżą lekko w takt jej odddechu
jej śmiech czerwonych obrzmiałych ust – które rozsuwają się powoli
jak kurtyna
i odsłaniają jej czerwony język którym zlizuje szminkę z białych zębów
zlizuje i się uśmiecha

nabrzmiała

ta czarna
ta czarna suka

założyła nogę na nogę ścisnąwszy swoją czarną rybę –
boję się żeby nie zadusiła jej swoimi czarnymi łydkami
na których ledwie przebijają się prawie niezauważalne włoski
które biegną wzdłuż jej ud tam gdzie ledwo dyszy
przyduszona przez nią jej czarna ryba

nie ona nie ma sumienia

ta czarna
ta czarna suka

jej biały podkoszulek ledwo powstrzymuje te kalifornijskie dynie
może się porwać
może zapomniała w domu stanika bo sutki w obramowaniu brązowych kół
przekłuwają biały podkoszulek tak jawnie że pierwsze
co chciałbyś zrobić – to zerwać z niej te zbyteczne ciuchy i uwolnić te dynie
które na pewno zakryłyby połowę jej brzucha

ta czarna
ta czarna suka

ona nie ma sumienia

kiedy rozchyla uda żeby zmienić nogę
jej czarna minispódniczka rozbłyskuje bielizną majtek
wtedy czarna ryba znowu łapie powietrze i znów ją zaciska

zamek jej nóg

i tak jedziemy metrem

 

Więcej wierszy w tradycyjnym wydaniu „Akcentu”.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.