Jak język poezji przekracza granice antropocentryzmu
Our own experience provides the basic material for our imagination,
whose range is therefore limited. (…) I want to know what it is like for a bat to be a bat. Yet if I try to imagine this,
I am restricted to the resources of my own mind, and those resources are inadequate to the task.
(Thomas Nagel: What Is It Like to Be a Bat?)1
Zwierzęcy bohater literacki jest zwykle kojarzony z utworami o charakterze dydaktycznym, adresowanymi do młodych odbiorców. Ma to związek z sięgającą czasów starożytnych tradycją bajki alegorycznej, w której los antropomorfizowanych postaci stanowił ilustrację typowych postaw i działań człowieka, poddawanych ocenie moralnej. Stworzony przez Ezopa i jego kontynuatorów repertuar modelowych ról, w jakie wchodziły poszczególne gatunki, stał się ważną częścią kodu kulturowego oraz językowego2 i miał ułatwiać orientację w przestrzeni społecznej. Nie służył natomiast głębszemu poznaniu samych zwierząt. W ostatnim stuleciu nastąpił jednak w naukach przyrodniczych wzrost zainteresowania swoistością procesów psychicznych stanowiących podstawę zachowań różnych istot żywych3, co znalazło odzwierciedlenie w filozofii4, sztuce5 i beletrystyce6.
Za literacki przejaw charakterystycznego dla nowej epoki osłabienia „antropocentrycznego paradygmatu”7, absolutyzującego ludzki sposób postrzegania rzeczywistości, prymatolog Frans de Waal uznał już publikację opowiadania Franza Kafki Przemiana w 1915 roku: Mniej więcej w tym samym czasie niemiecki biolog Jakob von Uexküll pisał na temat zwierzęcego punktu widzenia, określając go jako „Umwelt” danego zwierzęcia. (…) „Umwelt” to coś zupełnie innego od pojęcia niszy ekologicznej, które kieruje naszą myśl ku środowisku niezbędnemu do przeżycia danego organizmu. „Umwelt” to raczej subiektywny świat tego organizmu, który reprezentuje sobą tylko niewielką próbkę wszystkich możliwych światów8. Kafka, zdaniem de Waala, tworząc artystyczną rekonstrukcję „Umweltu” „robaka”, pokusił się o to, by wejść w świat subiektywny przedstawiciela innego gatunku9.
W polskiej poezji i prozie XX i XXI wieku również odnajdziemy utwory, których autorzy podjęli taką próbę i wykreowali obrazy życia wewnętrznego postaci odbierających rzeczywistość inaczej niż ludzie. Należy przy tym zaznaczyć, że w naszej literaturze są to raczej jednostkowe przypadki, w których trudno widzieć zapowiedzi rewolucyjnej zmiany konwencji. Stanowią one jednak intrygujący materiał dla lingwisty zainteresowanego stylem artystycznym, którego główną wartością jest kreowanie oryginalnej (…) wizji świata, która może w ogóle zaistnieć, a więc być przekazana odbiorcy, dzięki temu, że oferuje się mu nowy i stąd także zwracający na siebie uwagę sposób użycia mowy10. Teksty pisane z zamiarem stworzenia nieantropocentrycznego obrazu rzeczywistości wymagają transpozycji ujęć standardowych, utrwalonych w konwencjonalnych strukturach polszczyzny, a obserwacja tego, jak konwencje językowe uczestniczą w ciągłym powoływaniu do istnienia środków językowych, które by stanowiły nowe formy organizacji doświadczenia11, jest bodaj najciekawszym aspektem lingwistycznych badań nad poezją i prozą. Człowiek, gdy pragnie zakodować niepowtarzalne sytuacje, złożone z całkowicie jednostkowych doświadczeń, staje często wobec konieczności odnalezienia kształtu językowego dla treści, które dotychczas nie zostały skonwencjonalizowane, których nie można wyrazić za pomocą istniejących jednostek i ich typowych połączeń. Ale do dyspozycji ma jedynie struktury symboliczne swojego języka. Musi bazować na wiedzy ujęzykowionej, wspólnej wszystkim użytkownikom języka (lub określonej grupie), musi wychodzić od kulturowo zinterpretowanego obrazu świata12.
Proces transformacji obrazu świata za sprawą niekonwencjonalnego łączenia pojęć obserwujemy w znanym wierszu Nieporozumienie autorstwa Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, której liryka silnie odzwierciedliła przyrodoznawcze fascynacje poetki13.
Oto jaśnieje wieniec: galaktyka…
Oto zanosi się na śpiew słowika,
Na głos miłości, obcy ziemskim więzom…
W jaśminach – szelest…
Kotka czarno-siwa
Czeka i myśli:
„Śpiewające mięso
Da znać za chwilę, gdzie go poszukiwać…”14
Głównym zamysłem konstrukcyjnym tego utworu jest zderzenie stereotypowego, ludzkiego sposobu postrzegania świata z modelem myślenia przypisywanym drapieżnemu zwierzęciu. Podmiot mówiący interpretuje głos ptaka przez pryzmat konwencji literackiej i kulturowej, w której utrwaliło się wyobrażenie słowiczego koncertu w romantycznej scenerii majowej nocy („jaśnieje wieniec – galaktyka”; „głos miłości”)15. Kotka tymczasem odbiera dźwięki wydawane przez ptaka w sposób zgodny z własną naturą, wrażliwością i potrzebami – widzi w nim śpiewające mięso, które pragnie zjeść. Warto zwrócić uwagę, że tylko jedno z pojęć wykorzystanych w tym ostatnim wyrażeniu, stanowiącym nośnik nietypowej dla człowieka konceptualizacji, można przypisać drapieżnemu ssakowi, który najpewniej wyróżnia klasę zbliżoną do tej nazywanej przez nas „mięsem”. Bardzo wątpliwe, by w umyśle kota obecne było „śpiewanie”, a zatem w poetyckiej wizji jego „Umweltu” znaczący udział ma kategoryzacja typowo ludzka, co jednak ujawnia się dopiero przy dokładniejszej analizie. W toku standardowej, spontanicznej lektury odbiorca, napotykając na zaskakujące sformułowanie „śpiewające mięso”, łączące zjawiska, które potocznie nie są ze sobą kojarzone, odnosi wrażenie, że odzwierciedla ono mentalność drapieżnika.
(…)
1 Zob. T. Nagel: What Is It Like to Be a Bat? „The Philosophical Review” 1974, nr 4, ss. 435-450; http://members.aol.com/NeoNoetics/Nagel_Bat.html (03.06.2017). Nasze własne doświadczenie dostarcza materiału naszej wyobraźni, toteż jej zakres jest ograniczony. (…) Chcę dowiedzieć się, jak to jest dla nietoperza być nietoperzem. Jeśli spróbuję to sobie wyobrazić, będę skazany na zasoby swojego własnego umysłu, a zasoby te nie wystarczą, bym sprostał zadaniu (tłum. – A. W.).
2 Zob. Skawiński Jacek: Językowy aspekt badań nad zwierzętami w kulturze. „Zeszyty Etnologii Wrocławskiej” 2001, nr 1, ss. 93-121; „Język a Kultura”, t. 15, Opozycja homo – animal w języku i kulturze. Red. A. Dąbrowska. Wrocław 2003.
3 W konsekwencji ukształtowała się nowa dziedzina badań przyrodniczych – etologia. Za jej subdyscypliny można uznać zoopsychologię, czyli naukę o zachowaniu się zwierząt i ich procesach psychicznych (encyklopedia.pwn.pl), oraz socjologię zwierząt, czyli dyscyplinę (…) zajmującą się badaniem społecznego życia zwierząt oraz wzajemnymi stosunkami między osobnikami (encyklopedia.pwn.pl; zob. także F. de Waal: Bystre zwierzę. Czy jesteśmy dość mądrzy, aby zrozumieć mądrość zwierząt? Przeł. Ł. Lamża. Kraków 2016).
4 Zob. J. Lejman: Ewolucja ludzkiej samowiedzy gatunkowej. Dzieje prób zdefiniowania relacji człowiek – zwierzę. Lublin 2008; B. Pawletko: Nowy impuls w rozważaniach ekofilozoficznych. „Akcent” 2016, nr 1, ss. 154-157.
5 Zob. M. Bakke: Bio-transfiguracje. Sztuka i estetyka posthumanizmu. Poznań 2010.
6 Zob. M. Rutkowska: Psy, koty i ludzie. Zwierzęta domowe w literaturze amerykańskiej. Lublin 2016.
7 Zob. Zwierzęta i ich ludzie: zmierzch antropocentrycznego paradygmatu. Red. A. Barcz, D. Łagodzka. Warszawa 2015.
8 F. de Waal: Bystre zwierzę…, dz. cyt., s. 16.
9 Tamże, s. 17.
10 R. Handke: Styl artystyczny (w:) Współczesny język polski. Red. J. Bartmiński, Lublin 2001 [pierwodruk 1999], ss. 144; por. R. Tokarski: Znaczeniowa otwartość tekstu artystycznego a paradygmaty badawcze semantyki (w:) Język pisarzy jako problem lingwistyki. Red. T. Korpysz, A. Kozłowska. Warszawa 2009, s. 67 (Prace Językoznawcze Instytutu Filologii Polskiej UKSW, t. 2).
11 A. Pajdzińska: Czy „zaklęty krąg języka” można przekroczyć? (w:) Relatywizm w języku i kulturze. Red. A. Pajdzińska, R. Tokarski. Lublin 2010, s. 55.
12 Tamże, s. 53.
13 Zob. A. Kluba: Poetyka a światopogląd. O twórczości Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. „Przestrzenie Teorii” 2008, t. 10, ss. 135-168 lub https://repozytorium.amu.edu.pl; A. Wysocka: Zwierzęta w poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej a językowy obraz świata (w:) Język pisarzy. Problemy słownictwa. Red. A. Kozłowska, T. Korpysz. „Prace Językoznawcze Instytutu Filologii Polskiej UKSW”, t. 3. Warszawa 2011, ss. 105-118.
14 M. Pawlikowska-Jasnorzewska: Poezje zebrane, tom 1. Red. A. Madyda. Toruń 1997, s. 483.
15 Zob. J. Tuwim: Zarys ćwierkologii (w:) tegoż: Pegaz dęba. Warszawa 2008 [pierwodruk 1950].