Skip to content
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wojciech Białasiewicz. Szwoleżer Drugiej Rzeczypospolitej. W kręgu Wieniawy

Spis treści numeru 4/2011

Szwoleżer Drugiej Rzeczypospolitej

W kręgu Wieniawy

 

W bogatej historiografii poświęconej genezie polskiej niepodległości, działaniom w okresie I wojny światowej, a następnie okresowi dwudziestolecia międzywojennego zupełnie wyjątkowe miejsce zajmuje Bolesław Wieniawa-Długoszowski (1881-1942). Postać Wieniawy przewija się w niezliczonej ilości wspomnień i pamiętników, obecna jest na kartach naukowych opracowań oraz wydawnictw okolicznościowych, występując niezmiennie przy boku najpierw Komendanta Legionów, a potem Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza odrodzonej Armii Polskiej – marszałka Józefa Piłsudskiego.
Kolorowy życiorys niesfornego szwoleżera, przyjaciela skamandrytów, żołnierza i poety, generała kawalerii i dyplomaty spowiła legenda, która powstała jeszcze za jego życia, a przetrwała do dzisiaj. Ile w tej legendzie było i jest prawdy, a ile mitów? Oto pytanie, które chyba nadal intryguje historyków pomimo wielu interesujących, wartościowych i znakomicie udokumentowanych biografii generała Wieniawy, jakie pojawiły się na przestrzeni ostatniego ponad ćwierćwiecza. Niewątpliwie palmę pierwszeństwa w sprowadzaniu legendy Wieniawy do rzeczywistych wymiarów należy przyznać oficerowi sztabowemu, w latach 1938-1940 attaché wojskowemu RP w Rzymie przy boku ambasadora dra Bolesława Długoszowskiego, ppłk. dypl. Marianowi Romeyce.
Rzecz ciekawa, że Romeyko, nie będąc piłsudczykiem, ale krytykiem sanacyjnych rządów, potrafił wznieść się ponad ideologiczne podziały i w ocenie działalności oraz postawy ambasadora zachował ogromny obiektywizm. Książka pułkownika Wspomnienia o Wieniawie i o rzymskich czasach ukazała się w Londynie, wzbudzając zrozumiałe zainteresowanie1.
We wstrząsającym epilogu Marian Romeyko ujawnił kulisy tragicznej, samobójczej śmierci Wieniawy, które poznał podczas rozmowy z Henrykiem Floyar-Rajchmanem, odbytej w kwietniu 1945 roku w Nowym Jorku. W dziale dokumentacji przedrukował artykuł prof. Wacława Jędrzejewicza Śmierć Wieniawy, polemizujący z jego tezami na temat przyczyn śmierci generała, a także swoje rozważania Spór o Wieniawę, będące odpowiedzią na zarzuty profesora2. Ponadto przedrukował również korespondencję z czasów wojny pomiędzy prez. Władysławem Raczkiewiczem, gen. Władysławem Sikorskim i gen. Bolesławem Wieniawą-Długoszowskim, którą ujawnił Paweł Jankowski na łamach londyńskich „Wiadomości” w grudniu 1961 roku. (…)

1Marian Romeyko: Wspomnienia o Wieniawie i o rzymskich czasach. Wydawnictwo Bolesława Świderskiego, Londyn 1969, ss. 324, 8 zdjęć, aneksy, indeks nazwisk. Ppłk pil. Marian Romeyko pochodził z Kijowszczyzny. W Kijowie ukończył gimnazjum, a następnie wojskową szkołę inżynieryjną. Od 1915 r. był oficerem armii rosyjskiej, z której przeszedł do Korpusu gen. Dowbora, a w listopadzie 1918 roku znalazł się w szeregach armii polskiej z przydziałem do lotnictwa, w ramach którego odbył kampanię 1920 roku. W latach 1921-1923 ukończył Wyższą Szkołę Wojenną, a następnie pełnił służbę m.in. w Oddziale II Sztabu Generalnego, w Biurze Ścisłej Rady Wojennej, był wykładowcą w Wyższej Szkole Wojennej oraz dyrektorem nauk Wyższej Szkoły Lotniczej i w końcu attaché wojskowym w Rzymie. Po likwidacji ambasady RP we Włoszech pozostał we Francji i działał w sieci wywiadu, a po wojnie osiedlił się w Sydney w Australii, poświęcając się pracy pisarskiej, co czynił z dużym literackim talentem.
    Fragmenty wspomnień Mariana Romeyki o Wieniawie, pod wspólnym tytułem Ze wspomnień attaché wojskowego, opublikował wydawany w Warszawie kwartalnik „Wojskowy Przegląd Historyczny” w numerach 3 i 4 z 1959 r. oraz 1, 2 i 3 z 1960 r. Ponownie do fragmentów wspomnień, tym razem zatytułowanych Wspomnienia o Wieniawie i o rzymskich czasach, powrócił Romeyko na łamach wydawanego w Londynie przez red. Bolesława Świderskiego tygodnika „Kronika”. Pierwszy odcinek tego cyklu ukazał się w numerze z 15 XII 1962 r., a ostatni po roku, w grudniu 1963 r. (Marian Romeyko: Jeszcze o Wieniawie. „Kronika” 21-28 XII 1963 r.).
2Wacław Jędrzejewicz: Śmierć Wieniawy. „Wiadomości”, Londyn, 22 XI 1961 r. Na gruncie krajowym jako pierwszy powrócił do tej sprawy Leon Chajn w artykule Dlaczego musiał umrzeć Wieniawa?, opublikowanym w tygodniku „Polityka” z 20-27 XII 1969 r. Prof. Leon Chajn w interesującym i dobrze udokumentowanym wywodzie skłania się do tezy postawionej przez ppłk. Mariana Romeykę i stwierdza w konkluzji: Samobójcza śmierć Wieniawy nastąpiła w wyniku presji psychicznej zastosowanej wobec niego przez tych, którzy tracąc kontakt z Polską i historią pragnęli czuwać nad zachowaniem czystości „linii ideologicznej” własnych szeregów i którzy trafnie ocenili krok Wieniawy jako dotkliwy policzek wymierzony tym, którzy swą żałosną polityką osamotnili Polskę, doprowadzając ją do upadku. Wieniawa został uznany za zdrajcę, który wziął rozbrat z komendantem i wykonawcami jego testamentu.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.