Creatio ex nihilo
Mówię, bo nie wiem.
O miłości nie wiem nic,
czego nie można by uznać
za już powiedziane i nic z tego.
I z tego nic tworzę świat.
Kiedy będę wiedziała,
przestanę mówić. Ułożę się
na jej kolanach z całym światem.
Jak rozpętałem drugą miłość światową
Taki cichy widok z okna i tak fundamentalnie
nieoczywisty świat oraz słowa, których nie chcę
zapisać, ani nawet pomyśleć od wielu tygodni
wyrzucają mi opieszałość. Porobiło się.
Poeto niebywały. Im dłużej będziesz myśleć,
tym bardziej będzie zmyślone. Wszystko.
Wiersz czy miłość – egal. Człowiek, bóg
– bez znaczenia. Czemu przypiszesz moc,
będzie mocne. Mocniejsze od ciebie.
Czy kiedykolwiek, marząc o prawdziwej miłości,
wziąłeś pod uwagę niebywałą ułomność,
z jaką wyobrażasz sobie własne życie?