Przejdź do treści
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Marek Danielkiewicz. Wiersze

Spis treści numeru 2/2023

Pocałunek

Plac Kościelny w Szentendre.
Mury Świątyni Jana Chrzciciela są lepkie od upału.
Wokół popiersia Sándora Petőfiego fruwają pszczoły
Ze wzgórza widać pijany Dunaj.
Z poufałością obejmuję głowę poety
i całuję pachnący ciałem kamień.

Nad Balatonem

Miejsce w sam raz dla dwojga.
Za hotelem pole namiotowe
nieczynne z powodu inwazji mrówek.
Barman z kwiatkiem za uchem
porusza się w rytm lokalnego przeboju –
ma twarz aktora z węgierskiego pornosa.
I jakby tego było mało –
księżyc odbija się w lustrze wody
przypominając o potędze kiczu.

Rozmowa matki z synem
według C.G. Junga

Nie wiem, co z tobą będzie, gdy umrę
– Nikt nie wie, proszę mamy

Masz dopiero czterdzieści lat,
a pamiętam jak cię rodziłam
– Niepotrzebnie, mamo

Przestań sprzeciwiać się matce
i nie spotykaj się z innymi kobietami
– Ależ proszę mamy, nawet wtedy myślę o mamie

Więcej wierszy w wydaniu tradycyjnym „Akcentu”.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.