Przejdź do treści
Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Grzegorz Jędrek. Wiersze

Spis treści numeru 2/2013

 

Album: Nasze studia

                                                        E.

Nikt nam nie będzie chciał dać kredytu –
na razie musimy się zadowolić
wspólnymi kosmetykami w łazience
i tym pomieszkiwaniem razem.
Spełnia się mrok dookoła:
Znika płyn do kąpieli,

zmieniają butelki szamponu,
twój tonik do twarzy szczypie mnie w skórę,
nie nadążam za perfumami
w pojemniczkach imitujących kryształ
(a przecież zmieniasz je raz na pół roku).
Spełnia się mrok dookoła:

patrzą na nas jakbyśmy
przeżyli już razem sto lat i nuda
rzeźbiła w nas swój obraz.
Ich głowy ostrzegawczo mrugają:
No, to jesteście na fali…
A my? mamy jedną wannę,

czystą i wynajmowaną jednocześnie, łącznie, nawzajem.
To nie są tematy na wiersze?
Ta nasza przyszła praca, to nasze mieszkanie,
to spełnianie się mroku dookoła,
gdy muszę nagle wyjechać,

zabrać pastę z łazienki.
Kiedy nasze szczoteczki nie leżą obok siebie
i parę pomniejszych demonów wciera się w skórę
razem z kremem. To nie są tematy na wiersze:
ciągłe oczyszczanie się z mroku
Krzyki na śmierć po nocy,

egzorcyzmowanie ciała,
kiedy nie może się czyste położyć
obok ciała. Kiedy nie może wsiąknąć dokładnie,
przystawać, zabraniać i zapobiegać
i błyszczeć. I ten wiersz palców i skóry
grają organki dwójki ślepych dzieci

kiedy spełnia się mrok dookoła.

 

Walter Benjamin

Budzę się. Schodzę z łóżka. Tak powoli się odrywają
kleiste pasma snu – z mgły i życia są ich ciemne żyłki.

Wloką się za mną i umierają gdzieś na podłodze.
Czas przyspiesza. Siadam na krześle plecami do czasu.

Czas pędzi. Patrzę przez szklaną ścianę. Poranione
budynki gubią się, rozłażą w ten wieczór od czarnych
taśm czasu. Urodziłem się znowu – znów z grobu wstałem.
Znów czuję jak nowe się na stare zmienia, nie mogę

odwrócić się – coraz dalej pędzę w tę rynnę czarnego
światła. Coraz dalej. Księżyc jest. Jest jak koniec rynny.

Jestem zamkniętym w rynnie gołębiem, który coraz
słabiej drapie pazurami w czarną ścianę światła.

Mówiłaś, że mógłbym zostać wariatem – jestem
dzieckiem zasłaniającym oczy przed czasem.

 

Więcej wierszy w papierowym wydaniu „Akcentu”.

Wpłać dowolną kwotę na działalność statutową.
"Akcent" jest czasopismem niezależnym. Wschodnia Fundacja Kultury -
współwydawca "Akcentu" utrzymuje się z ograniczonych dotacji
na projekty oraz dobrowolnych wpłat.
Więcej informacji w zakładce WFK Akcent.